Miesięczne archiwum: Grudzień 2010

Miło spędzać z nim wieczory, noce i dni. Gdy tylko chcę, jest na moje skinienie. Zawsze, wciąż, na zawsze. Jedyny. Od niego nie muszę uciekać, jego nie muszę się bać, jemu mogę się zwierzyć, na nim mogę polegać, on mnie … Czytaj dalej →

Nawet jeśli jest źle, nie jestem sama. Nawet jeśli atakują mnie wspomnienia – to tylko wspomnienia. Nawet jeśli myśli biegną tam, gdzie nie powinny, mogę je sprowadzić na dobre tory. Nawet jeśli mam wątpliwości, wystarczy chwila, żeby je rozwiać. Nawet … Czytaj dalej →

tak.

dlaczego łamię właśnie te dane samej sobie?…. don’t cry…. no, nie umiem nie płakać… ktoś kiedyś powiedział, że czasem trzeba przeczyścić spojówki… Ja po prostu zbyt często ostatnio się śmiałam…

Wypłakawszy dwadzieścia sztuk chusteczek higienicznych a…psik! kładę się spać… Jeśli przeżyję jutrzejsze zajęcia – jestem boska… taa…

N I E P L A N U J N I C Z E G O I T A K N I E W Y J D Z I E !!!!!!

„mam dobry humor Do przechodniów na ulicy śmieję się I choćby deszcz z nieba lunął To radości nie przesłoni żaden cień” Jednym pomagają zakupy innym czekolada… A mi dziś pomogła Pani Halina Nueva, sí!

ha! Nie wiadomo co myśleć, nie wiadomo co robić…. mdleć (prawie) nie lubię, laryngolog prócz wetkania mi czegoś rozgrzanego zapalniczką w gardło nic nie zrobił, rano nie mówię, później harczę, o co chodzi?! siedzisz, kujesz żelazo mimo, że nie gorące, … Czytaj dalej →

bo miłość jest jedna na całe życie ta prawdziwa jest jedna i ja taką znalazłam jest moja i nikt jej nie zabierze i nikt mnie nie zniechęci bo ona jest i zostanie kropka

uczelnia mnie zabija wiem, nie jestem sama jakieś 100 osób czuje jak ja co ma być to będzie płacę to wymagam ? nie, oni wymagają, a ja nie mam nic do gadania ale o co chodzi ? kosmos goni kosmos … Czytaj dalej →