Miesięczne archiwum: Kwiecień 2011

Ucieczka nigdy nie jest dobrym wyjściem… Ale ja czasem widzę ją jako jedyne otwarte drzwi… Bo tylko wtedy tak naprawdę, tak prawdziwie jestem sobą. Tylko wtedy, gdy otaczają mnie dźwięki mojej muzyki. TYLKO mojej…. Musica sarà la forza che hai … Czytaj dalej →

Nie chodzi tu wcale o te pospolite obecne każdego roku koło czerwca… Jest jeszcze jedno pospolite. Nadganiania straconego, przepłakanego, przelamentowanego, prze… nie wiem co jeszcze czasu. Teraz nadszedł czas wzięcia się w garść i poskładanie się w całość i czas … Czytaj dalej →

Jak wiele ich kryje się w tak prozaicznych czynnościach jak mycie, ubieranie, smarowanie, jedzenie, gotowanie… Przerażająca ich siła… Rozkładająca na łopatki… Brak mi sił… Na wszystko.. Na cokolwiek… Mój umysł widzi tylko jedno… I co dziwne nie to, co wydawałoby … Czytaj dalej →

Vado a te Italia! Tak, comunque! perché…Ti amo più del…Non lo so… ITALIA – il luogo dove il cielo incontra la terra

Italio moja, być może przybędę!

tak.. może niczego by nie ułatwiło ale przynajmniej byłoby miło… ma non c’è

Chciałabym znów się śmiać… Ale tak naprawdę… Sama z siebie uśmiechać do ludzi…. Tylko jakoś tak nie umiem… Mimo, że ktoś kiedyś śpiewał: uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam. Tylko, że ja czuję się sama… Wśród ludzi… I … Czytaj dalej →

i albo będę tego żałować albo nie…. ale co ja mam robić? perché io amo l’Italia

nie da się ukryć jestem sobą tylko gdy wokół italia nie umiem inaczej na poprawę humoru na odnalezienie samej siebie na wszystko na łzy i na śmiech na życie Buongiorno Italia con penne al dente

Zawsze wracam do tej serii gdy mi źle… Zawsze kiedy mam doła jak mało kiedy… Zawsze wtedy… Tylko nie wzięłam pod uwagę imion bohaterów… Pozbierać się w jedną torebkę… Jestem jeszcze komuś potrzebna…