Miesięczne archiwum: Lipiec 2011

Nie pierwsza w moim życiu. Jak każda, zupełnie niespodziewana. Tylko, że ta, była bardzo miła i wesoła, i cudowna, i świetna, i fantastic. A ta druga nie ma żadnego znaczenia. Nie przy mnie znalazł to, czego szukał. A ja tego, … Czytaj dalej →

Dlaczego nie płaczę? Dlaczego nie lamentuję? Dlaczego nie zachowuję się tak, jak w tej sytuacji powinnam się zachowywać? Nie wiem. Ale ja po prostu trzymam pion.. A gdy się chwieję – uciekam. Tam, gdzie jest ktoś, kto potrafi i chce … Czytaj dalej →

To koniec. Nie da się już nic zrobić… Można tylko mu ulżyć w cierpieniu… Dlaczego?… Czekać na cud? Nie ma prawa się zdarzyć.. Ile czasu nam jeszcze zostało?… nie licząc godzin…

Wróciłam. Ciężko. Bardzo. Ale takie jest życie.. Powroty i rozstania. Dostałam czego chciałam. Spodziewałam się tego. Bólu też… Ale sama siebie zaskoczyłam. Cóż. Życie zaskakuje. Ale przynajmniej jestem spokojna. I jest ktoś, kto stał się bliższy i jako jeden z … Czytaj dalej →

Blaski: drugi mój materiał na antenie i słowa pożegnania – do zobaczenia Cienie: to co zaczyna się już jutro, a czego tak bardzo się boję… Ciebie, domu, drogi, siebie… Parlami, io ti prego non respingermi Dimmi se, se ti ho … Czytaj dalej →

Bo wszystko co dobre, kiedyś musi się skończyć… I ja właśnie kończę… A tak bardzo chciałabym wrócić i coś jeszcze napisać, potem nagrać, a potem posłuchać.. cóż.