Nie było nigdy prawdziwego…
Teraz go nie ma… Też…
I nigdy nie będzie…
Marzenia prysły jak bańka…
dom twój daleki znowu odpływa gdzieś
Nie było nigdy prawdziwego…
Teraz go nie ma… Też…
I nigdy nie będzie…
Marzenia prysły jak bańka…
dom twój daleki znowu odpływa gdzieś
Ciężko się zaczyna robić…
Gęstnieć zaczyna…
I brak nawet fiołkowego pojęcia jak to wszystko rozrzedzić, jak sprawić żeby było lżejsze…
Pomóż mi…
miłość cierpliwa jest
Czasem jest się głuchym…
Czasem słuch bywa zwodniczy, czasem zbyt wyostrzony…
Czasem można słyszeć, ale nie słuchać…
Czasem trzeba zawołać…
Gorsze od krzyków bywa milczenie
zadając swą ciszą najgłośniejsze cierpienie.
Życie sprawia wiele niespodzianek…
Odkryte przypadkiem dawne sprawy…
Ale przecież w życiu nie ma przypadków… Prawda?
Solo vuelves si te vas un día
Kolejna furtka, którą wystarczy tylko otworzyć i już mnie nie ma.
Nawet jeśli fizycznie jej nie było, ja szalałam.
A teraz? Teraz jest jeszcze gorzej. Gorzej ze mną, ale nie dla mnie.
Bo dla mnie jest pięknie, cudownie, świetnie, zachwycająco…. I nie wiem jak jeszcze!
Bo Laura jest. I może być jeszcze bliżej.
Las cosas no cambian hasta que tú no cambias la forma en que las miras
Bo gdy już w niego wpadniesz to ciężko wyjść.
A mnie otacza hiszpański, bo musi, włoski, bo chcę (choć nie w takich ilościach, jakbym chciała).
I odliczania dni do kolejnych niespodzianek, które wiem, że nadejdą. Znam nawet ich daty..
Ale czasem zdarzają się i takie prawdziwe, nieprzewidziane, np. jakaś wiadomość, jakiś uśmiech.
Jednak swoim zwyczajem muszę coś schrzanić.
Żeby nie było zbyt kolorowo.
Żeby nie było zbyt łatwo.
non ho mai smesso
I musiał przyjść ten dzień… Kiedy nie wiem nic… Kiedy żadna odpowiedź nie jest dobra… Kiedy ktoś może… ale ja nie wiem kto… i ciężko zawołać…
ayudame
Gdy wszystko idzie dobrze, gdy wszystko się udaje, to prędzej czy później musi stać się coś złego…
Tak, dość pesymistyczne myślenie…
Ale czy ja kiedyś byłam prawdziwą optymistką?
Może czasem dobrze ją udaję…
Ale: JA=PESYMIZM
Mimo starań wielu osób, nie udaje mi się tego zmienić…
Były tylko takie chwile, kiedy nic i nikt nie był w stanie zdjąć mi uśmiechu z twarzy…
Tylko, że te chwile już dawno minęły…
manchi
niewiarygodne jak człowiek może się zmienić w ciągu kilku miesięcy
czasem na dobre czasem na lepsze
a na jakie jest ta zmiana
?????
….pustka….
Spotkać tych, którzy potrafią ci powiedzieć: „jak dobrze, że jesteś” – bezcenne.
Na szczęście jest wielu takich wokół mnie (nawet jeśli tylko ‘od święta’) i dobrze jest zobaczyć ich dziś. Kiedy trzeba pójść naprzód, gdy znowu wszystko się zaczyna.
I wiem, że i tym razem nie będzie łatwo. Bo miejsce tamtych problemów zajęły te.
Bo po to są, żeby z nimi walczyć, żeby je zwyciężać.